Najnowsze posty
07 stycznia 2025

Decrypto

Pamiętam z dzieciństwa serię magazynów, do których były dodawane fragmenty szkieletu tyranozaura, świecącego w ciemności. Do jednego z pierwszych numerów dołączono także okulary 3D w kształcie wspomnianego dinozaura, dzięki którym można było zobaczyć trójwymiarowe zdjęcia różnych przedstawicieli tego gatunku. Ale to była magia. Dlaczego w ogóle wspominam o tym we wstępie do tekstu o Decrypto? W pewnym elemencie wykorzystuje ten sam patent.

(więcej…)
02 stycznia 2025

Miasta marzeń

Wiedzieliście, że można stworzyć grę przez email? Bez spotkań przy stole, bez burzy mózgów. Pomysł na Miasta marzeń krążył pomiędzy skrzynkami odbiorczymi dwóch projektantów znanych z gier familijnych, nabierając kształtu dzielnica po dzielnicy. Ale nic dziwnego, skoro jeden jest z Australii, a drugi z USA.

(więcej…)
30 grudnia 2024

Jednorożce. Pojedynek w chmurach

Kto by pomyślał, że jednorożce mogą się o coś między sobą spierać. Mało tego, te spory prowadzą do grupowych pojedynków. I na szczęście są bezkrwawe.

(więcej…)
29 grudnia 2024

Lipowo. Kto zabił?

Całe szczęście, że Lipowo z książek Katarzyny Puzyńskiej jest fikcyjną wsią, bo patrząc na liczbę morderstw dokonywanych na jej terenie, szybko skończyliby się tam mieszkańcy. A teraz, za pomocą gry Lipowo. Kto zabił? możemy tę liczbę jeszcze znacznie zwiększyć.

(więcej…)
18 grudnia 2024

Biały Zamek

Każdy zna flagę Japonii. I pewnie większość przyzna, że osoba, która ją projektowała nie napracowała się zbyt mocno… No nie do końca, bo prawdopodobnie zanim umieszczono czerwony dysk na białym tle, poczyniono daleko idące przemyślenia dotyczące symboliki całego zamysłu, jego nawiązania do wschodzącego słońca (co z kolei jest nawiązaniem do nazwy kraju w oryginalnym języku) i do bogini Amaterasu. A co powyższy wstęp ma wspólnego z grą Biały zamek, poza samą Japonią?

(więcej…)
26 listopada 2024

Wyprawa do El Dorado: Złote świątynie

Jestem przekonany, że gra Wyprawa do El Dorado: Złote świątynie miała być pierwotnie dodatkiem. Jednak pomysły doktora Reinera okazały się na tyle inwazyjne w kontekście już istniejących w podstawce i 2 poprzednich dodatkach elementów, że trzeba to było wydać jako samodzielną grę.

(więcej…)