#WspółpracaReklamowa Grę otrzymałem od wydawnictwa Muduko. Nie ma to jednak żadnego wpływu na moją opinię.

Całe szczęście, że Lipowo z książek Katarzyny Puzyńskiej jest fikcyjną wsią, bo patrząc na liczbę morderstw dokonywanych na jej terenie, szybko skończyliby się tam mieszkańcy. A teraz, za pomocą gry Lipowo. Kto zabił? możemy tę liczbę jeszcze znacznie zwiększyć.

Lipowo. Kto zabił?

O CO CHODZI W GRZE LIPOWO. KTO ZABIŁ?

W grze Lipowo. Kto zabił? co partię mamy tu nowe morderstwo. Ktoś zabił czymś, gdzieś i o jakiejś porze. I nasza rola, by się tego wszystkiego dowiedzieć. Informacje są podzielone pomiędzy graczy, więc będziemy je sobie wzajemnie przekazywać.

Najpierw odkładamy na planszę główną po jednej zakrytej karcie podejrzanego, narzędzia zbrodni, miejsca oraz pory dnia – to nasze rozwiązanie. Każdy z graczy dostaje z pozostałych kart dowodów od 2 do 4 losowych (w zależności od liczby graczy), a pozostałe odkrywamy jako alibi. Każda karta dowodu ma też swój odpowiednik w talii plotek – te bardziej mieszają nam w śledztwie.

W swojej turze możemy zrobić 1 z 5 rzeczy. Możemy pytać naszych współgraczy czy posiadają jakiekolwiek informacje na temat 2 dowolnych aspektów śledztwa, możemy zapytać o liczbę informacji w danej kategorii, możemy zużyć żeton łapówki, żeby zapytać konkretnie o dowód, albo możemy dociągnąć kartę z talii plotek, podejrzeć ją i odłożyć na spód. Ostatnią akcją jest rozwiązanie sprawy.

Gra kończy się, gdy któryś z graczy poprawnie wydedukuje wszystkie 4 aspekty śledztwa.

Lipowo. Kto zabił?

RECENZJA GRY LIPOWO. KTO ZABIŁ?

Lipowo. Kto zabił? to wariacja na temat klasycznej gry Cluedo, jednak zdecydowanie bardziej przystępna. Nie ma tu losowego aspektu poruszania się za pomocą kości, ani problemu z powtarzalnością odpowiedzi. To my tu wybieramy kogo i o co pytamy.

Dedukcja jest raczej prosta, trochę informacji dostajemy już na starcie, a pozostałe nietrudno otrzymać od pozostałych mimo, że w większości przypadków nie mówią nam ich wprost. Jednak pytanie o odpowiednie aspekty, na temat których już coś wiemy, jest tu kluczowe.

Rozgrywki trwają ok. 20 minut i zazwyczaj po kilku turach już znałem poprawne odpowiedzi. Co prawda system notowania na początku nie jest intuicyjny, jednak z czasem można się przyzwyczaić. W zależności też od tego, jakie karty nam się wylosują, czy dowody i plotki będą się powtarzać, nieco zmieni się ścieżka, którą podążymy. Nie będzie to jednak diametralna zmiana, a po paru partiach nauczymy się wszystkich tych dróg.

Jeśli chodzi o serię książek, to kiedyś miałem w planach jej przeczytanie, ale rozrosła się niesamowicie, więc cały czas to odkładam. Oglądałem jedynie serial, więc nie czuję się na siłach, by oceniać stopień powiązania tematu. Rozpoznaję niektóre postacie, w które teoretycznie się wcielamy. Teoretycznie, bo niestety nie ma to żadnego znaczenia, poza tym, że karta postaci, to miejsce na żetony łapówek.

Lipowo. Kto zabił?
autor: Michał Friedrich
ilustrator: Nikodem Cabała
wydawca: Muduko
wiek: 16+
liczba graczy: 2-5
czas gry: 20 min.

Dla doświadczonych graczy, może być tu zbyt łatwo. Jest to ewidentnie produkt skierowany do osób, które grają mało bądź wcale, ale w poszukiwaniu kolejnej książki z ulubionej serii zabłądzą na dział z grami planszowymi i zobaczą znajomą nazwę. Takie osoby nie będą zawiedzione, bo Lipowo. Kto zabił? to bardzo dobre wprowadzenie w ten świat. No i ma bajeranckie, magnetyczne pudełko, które niestety jest dopasowane na styk do elementów, więc bywają trudności z ich swobodnym wyjmowaniem.

Komentarze
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments