Najnowsze posty
Ciapki
Posiadanie psa wprowadza pewien stały element do życia. Sierść. W jedzeniu, w stopie (tak, wbija się niesamowicie), ale przede wszystkim na ubraniach. Posiadanie białego psa w czarne ciapki sprawia, że nieważne, czy założę koszulkę czarną czy białą, to ta sierść będzie na niej widoczna.
(więcej…)Boss Monster solo
Boss Monster był jedną z pierwszych gier, które pojawiły się w mojej kolekcji. Recenzja gry Boss Monster była jedną z pierwszych, które pojawiły się na tym blogu. Wtedy też napomknąłem, że niebawem przygotuję wariant solo. Niebawem nieco się rozciągnęło, ale wreszcie, po ponad 5 latach, można zaprosić bohaterów do swoich podziemi w pojedynkę.
O co chodzi w Boss Monster solo
Tryb solo do gry Boss Monster wprowadza jedną, aczkolwiek istotną zmianę, w stosunku do standardowej rozgrywki. Dzielimy tutaj talię czarów na 2 stosy, zawierające określone karty. Jeden z nich to nadal nasze czary. Drugi zaś to umiejętności, które zostaną przypisane bohaterom nawiedzającym nasze komnaty.
Tak jak w rozgrywce wieloosobowej, budujemy śmiercionośne lochy, zadajemy obrażenia bohaterom i zbieramy ich dusze. Tym razem jednak wygramy dopiero, gdy pokonamy wszystkich.
Jest to oczywiście wariant fanowski, przetłumaczony z BGG. Dodałem jednak kilka drobnych zmian, które po rozegraniu testowej rozgrywki rzuciły mi się w oczy.
Pobierz Boss Monster solo
Autor: Will @willdesigns
Zasady dla rozszerzenia: Nick Stoppiello @pipe
Źródło: https://boardgamegeek.com/thread/976487/solitary-rules-with-heroes-abilities-can-be-played
PS. W sklepie wydawcy Muduko do końca wakacji cała seria Boss Monster została przeceniona o 25%, więc warto uzupełnić swoją kolekcję 😉
Złap Kadr
Ile gatunków papug jesteście w stanie wymienić? No właśnie, ja i moi współgracze też znają tylko Arę, przez co pierwszego gracza w grze Złap kadr musieliśmy wybierać losowo. Żeby u was zagrało to trochę lepiej, to podpowiadam: falista, kakadu, nierozłączka, nimfa, szara, rudosterka, lilianka. I wiele, wiele więcej.
(więcej…)Overboss
Boss Monster to gra ze wszech miar brutalna. Tworzymy w niej z kart lochy, które przyciągają bohaterów na pewną śmierć. I to zwykle śmierć w męczarniach. A jeśli jakimś cudem uda się takiemu dotrzeć do naszego bossa, to też nie pozostanie dłużny. Overboss to z kolei wersja dla pacyfistów. Wręcz zen w świecie Boss Monstera.
(więcej…)Smoki z głębin
Gdy ulubiony autor gier planszowych, znany z dosyć ciężkich tytułów, pojawia się na okładce rodzinnej gry, to człowiek zaczyna się zastanawiać o co chodzi. Simone Luciani, bo o nim mowa, maczał swoje palce w grze Smoki z głębin. Co z tego wyszło?
(więcej…)Stwory z Obory
Też macie wrażenie, że grom planszowym brakuje trochę luzu? Znaczna większość jest poważna jak ten stary profesor od analizy matematycznej – albo trzeba rozkręcić ekonomię i zarabiać, albo wywalczyć sobie krwawo miejsce na mapie. I nagle z obory wychodzą stwory. Stwory z obory.
(więcej…)Trekking przez historię
Historia zawsze była moją piętą achillesową. Z dat znam głównie Bitwę pod Grunwaldem, powstanie Pogoni Szczecin i swój rok urodzenia. I na szczęście, wbrew pozorom, w grze Trekking przez Historię nie ma to większego znaczenia.
(więcej…)Marvel United: Spider-Geddon
Moje pierwsze spotkanie z systemem Marvel United nie mogło odbyć się w lepszym towarzystwie. Nie będę udawał, że znałem postacie z szerokiego uniwersum Marvela, zanim pojawiły się pierwsze filmy z MCU. Wyjątkiem jest jednak Spider-Man, który miał sporo przestrzeni w moim życiu w czasach podstawówkowych. Regularnie oglądałem wtedy serial animowany na TVP i nieco mniej regularnie czytałem komiksy dostępne w kioskach. Marvel United: Spider-Geddon otworzył te szufladki w głowie, dzięki którym człowiekowi robi się miło, ze względu na dobre wspomnienia.
(więcej…)Level 10
Gdy byłem dzieckiem na levelu podstawówkowym, moim największym marzeniem było posiadanie przenośnej konsoli Game Boy. Wynikało to z kwestii istnienia na tej platformie wszelkich gier z Pokemonami w temacie. Ostatecznie wtedy zadowoliłem się emulatorem na PC. Dzisiaj za sprawą gry Level 10 mam w posiadaniu coś na kształt Game Boya, jednak wymaga to zdecydowanie większych pokładów wyobraźni.
(więcej…)Marvel Zombies: Rewolucja Bohaterów
Marvel Zombies: Rewolucja Bohaterów jest dla serii Zombicide trochę tym, czym dla Thermomixa jest Lidlomix. Bierzemy to, gdy chcemy spróbować jak działa i czy w ogóle się u nas sprawdzi, a potem ewentualnie dokupimy sobie wersję na wypasie. Albo wręcz przeciwnie, pozostaniemy przy tej wersji uznając, że tak właściwie to nam w zupełności wystarczy.
(więcej…)